niedziela, 20 września 2015

scenariusz dzień brytyjski







Dzień brytyjski - scenariusz przedstawienia szkolnego

1- sza zwrotka hymnu W. B. (uczniowie stoją z prawą dłonią na sercu)


Patryk: Ladies and Gentelmen. Welcome to our programme about the United Kingdom of Great Britain and Northern Ireland!

Kinga: Panie i Panowie. Witamy w naszym programie o Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Wysłuchaliśmy przed momentem fragment hymnu narodowego tego malowniczego i jakże pięknego kraju, którego językiem urzędowym jest uwielbiany przez niemalże wszystkich zgromadzonych tu uczniów – język angielski;) Pragniemy was gorąco zachęcić do wysłuchania krótkiego wystąpienia związanego z  kulturą i obyczajami ojczyzny Williama Shakespeare’a. W drugiej części naszego programu, postaramy się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w dzisiejszych czasach warto uczyć się języka angielskiego. Zapraszamy!

 CZĘŚĆ 1

Weronika: Na samym początku należy rozwiać pewne wątpliwości… Nie tak dawno rozmawiałam ze znajomą, której ojciec wyjechał za granicę w celu zarobienia na przysłowiowy chleb. Mariolka, bo tak ma na imię koleżanka, o której mowa, oznajmiła, że jej tatuś udał się na zarobek do Anglii. Wyobraźcie sobie, że dopiero po kilkunastu minutach konwersacji wyszło na jaw, że była w błędzie! Kiedy spytałam, w jakim mieście przebywa obecnie jej tato, odpowiedziała, że w … Edynburgu! No tak, to już jest klasyk… Anglia, Wielka Brytania, Zjednoczone Królestwo - a co to za różnica… Boże, dobrze, że nie okazało się, że poleciał do Nowego Jorku… Mam nadzieję, że wy po tym programie wyjdziecie bogatsi o pewne informacje, że, w przeciwieństwie do Mariolki, będziecie w stanie odróżnić Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej od Anglii. Posłuchajmy krótkiego wykładu:

Oliwia: UCZENNICA DEMONSTRUJE KRAINY NA MAPIE
Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej to kraj, który dzieli się, jak sama nazwa wskazuje, na Wielką Brytanię i Irlandię Północną. Przy czym Wielka Brytania jest również podzielona na: Anglię, Szkocję i Walię. Można zatem pójść dalej i śmiało powiedzieć, że Zjednoczone Królestwo dzieli się na 4 krainy: Anglię, Walię, Szkocję oraz Irlandię Północną. Co ważne, każda z wymienionych krain ma swoją stolicę. Londyn to stolica Anglii, Edynburg – Szkocji, Cardiff – Walii i Belfast – Irlandii Północnej. Pamiętajmy jednak, iż wszystkie 4 przytoczone regiony tworzą jedno państwo, a skoro tak jest, to musi ono mieć swoją własną stolicę, którą jest Londyn. Jak każdy kraj, Wielka Brytania ma swoją flagę, która nazywa się Union Jack a także hymn narodowy zatytułowany: God Save The Queen.

Weronika: Ach ta Mariolka… ona zawsze była „crazy”. Tak, Mariolka Krejzolka. W sumie to nie powinien dziwić mnie fakt, że zrobiła tak kardynalny błąd. Nigdy nie zapomnę jej gafy, którą popełniła na WOSie jak chodziłyśmy razem do gimnazjum, wtedy się bardziej przyjaźniłyśmy… ach, to stare czasy były… Ja się przeprowadziłam, kończę w tym roku liceum a jej, niestety, woda sodowa uderzyła do głowy, bo ponoć pełni ona arcyważną funkcję skarbnika w swojej nowej drugiej klasie gimnazjalnej… i to już piąty rok z rzędu! Heh, niedługo skończy się jej pierwsza kadencja… Ale, wracając do meritum sprawy, pamiętam jak chwaliła się, że pojechała z rodzicami na dwutygodniową wycieczkę do Anglii, i spotkała tam angielskiego prezydenta! Mina nauczyciela – bezcenna!
„ Mariola! Wstań!!!” – krzyknął wniebogłosy – „zapamiętaj raz na zawsze, że w Anglii nie ma prezydenta!!!”
„A gdzie jest? Pewnie wczasuje się za granicą za nasze podatki!” – odrzekła niczego nieświadoma… Nauczyciel, który był już biały niczym śnieg, usiadł (z pomocą niektórych uczniów) i, po kilkunastu minutach grobowej ciszy, kiedy już powoli odzyskiwał mowę, wyszeptał: „Dziecko kochane, Anglia w ogóle nie ma prezydenta, ma królową.”

Elwira: I wy pamiętajcie: ustrój panujący w Wielkiej Brytanii to monarchia, tak więc kraj jest rządzony przez monarchę, czyli króla bądź królową. Jeśli chodzi o Zjednoczone Królestwo, obecnie na tronie zasiada królowa - Elżbieta II z dynastii Windsorów.

Piosenka po angielsku(Karolinka)

Kasia: Wielka Brytania to naprawdę ciekawy kraj. Bez wątpienia nie jesteśmy w stanie w tak krótkim czasie przybliżyć wam jego całej historii czy obyczajów. Jednakże, skupmy się na niektórych ciekawostkach związanych z Brytanią.

Lila: Czy wiecie, jak brzmi najdłuższa nazwa miejscowości w Walii? Z pewnością nie… popatrzcie zatem i przeczytajcie… ja się poddaję…
Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch

Wiola: Interesujące jest też to, iż w Walii żyje 3 miliony ludzi i 11 milionów… owiec.

Kasia: Walia, Walia. A może porozmawiajmy o Szkocji, to dopiero ciekawa kraina! Szkoci są przecież znani na całym świecie… Uchodzą bowiem za największych skąpców, toteż często słyszymy różnego rodzaju kawały na ich temat. Na przykład taki:


Adrian:  Szkot wsiada do taksówki i pyta:
 - Ile zapłacę za przejazd na dworzec?
 - Dwa funty.
 - A za walizkę?
 - Walizkę zawiozę za darmo.
 - To proszę zawieźć ją na dworzec, a ja pójdę piechotą!


Agata Przejdźmy może do Anglii… Big Ben, czyli najsławniejszy zegar Londynu, w ciągu całej swojej historii miał tylko 4 usterki związane z wyznaczeniem czasu… hmm, od razu widać, że nie made in China.

Angelika: Królowa Elżbieta I, która rządziła Anglią około czterystu lat temu, zupełnie wyłysiała, zanim dożyła 50 lat. Miała więc ponad 70 peruk, a jedna z nich była jaskrawozielona.

Dagmara: Czy słyszycie mnie? Słyszycie? (uczennica mówi szeptem, bez mikrofonu) Być może osoby siedzące w pierwszych rzędach byłyby w stanie powtórzyć to co wyszeptałam, ale z pewnością Ci siedzący na samym końcu, mieliby z tym poważny problem. Do czego zmierzam… Pod kopułą katedry Św. Pawła w Londynie znajduje się tak zwana Galeria Szeptów. Znajdująca się w niej osoba może usłyszeć szept z odległości 25 metrów. Ściany galerii są specjalnie zakrzywione po to, by wypowiedziany szept mógł się wielokrotnie odbić od ściany kopuły.

Paulina: Warto również nawiązać do zwyczajów obowiązujących w domu każdego Brytyjczyka. Nie od dziś wiadomo, iż są oni fanami picia herbaty… oczywiście, nie tego bostońskiego… Tradycją jest, że kiedy zegar wybija godzinę 17, Brytyjczycy delektują się smakiem tego napoju. Trzeba zaznaczyć, że do herbaty dolewają… mleka. Na śniadanie zazwyczaj zjadają jajko sadzone na bekonie, tosty, smażone kiełbaski i grzyby. Oprócz tego pomidory, a czasem marmoladę. Mmmmmmmm, pycha!!

Mateusz: Na zakończenie pierwszej części wystąpienia, posłuchajmy krótkiej rozmowy dwojga przyjaciół o… pogodzie, która jest głównym tematem rozmów Brytyjczyków…

 - Hello!

 - Hi!

- How are you?

- I’m fine, thank you. And you?

- O.K., thanks.

 - It's very cold today, isn't it?

- Oh, yes. And rainy, too.

- As always in our country…

- Yeah, oh! It’s half past four! I have to go! I must drink my tea at 5! Bye!
(Szymek, Ania)

Piosenka (Kasia)

II CZĘŚĆ

Wiktoria: Witamy w drugiej części naszego programu poświęconej nauce języka angielskiego. Jak wiadomo, jest on powszechnie używany na całym świecie, to właśnie za jego pomocą ludzie porozumiewają się za granicą, dzięki czemu mają okazję nawiązać nowe znajomości i przyjaźnie. Zaprezentujemy teraz państwu zabawną scenkę o pewnej blond turystce z Wielkiej Brytanii, która zawitała do Polski. Niestety, w trakcie swojej wycieczki po naszych „doskonałych” drogach tudzież autostradach, nie wiedzieć czemu, samochód kobiety uległ awarii. Na szczęście doskonale zna angielski, więc na pewno nie będzie miała kłopotów ze znalezieniem osoby, która pomoże jej dotrzeć do najbliższego mechanika. Po chwili pani dostrzega mężczyznę, z którym próbuje nawiązać rozmowę. Ów jegomość jednak (i to nie on jeden), kierując się stereotypami, postanawia zakpić z turystki w taki oto sposób:

Woman:      Excuse me, do you speak English?

Man 1:    No, I don’t, sorry.

W:      Ohhh, my car’s broken down and I wonder if you could tell me where I can find a garage.

M1:     Ooo, I’m sorry, I don’t understand what you’re saying.

W:      You don’t speak English at all…?

M1:   Not a word, no… I should have paid more attention to it when I was at school. You    know… ohhh, excuse me, do you speak any English?

Man 2:   English? No, what’s the problem?

      M1:   I don’t know, I can’t understand her.

      W:     Hi, my car is broken down and I need to find a garage…

      M2:    No, sorry, I didn’t understand you at all.

      W:      All right, well. Thanks.

      M1:      But, if you go down that way, about half a mile, there’s a village. There might be someone there who speaks English.

      W:      Thanks, thanks anyway. Bye.

      M1,2:   Bye.

      M1: I can speak English.

      M2: So can I…
(Monika, Łukasz, Dominik)

Kuba H: Z pewnością każdy z nas chciałby biegle posługiwać się językiem angielskim. Jego znajomość, bowiem, daje przepustkę do znalezienia dobrej pracy w przyszłości. Warto więc pogłębiać swoją wiedzę w tym zakresie. Dla wielu, opanowanie tego języka to czysta przyjemność, uczenie się nie sprawia żadnego problemu… Niestety, niekiedy bywa i tak, że nauka tego przedmiotu wygląda następująco: 

-          Może powtórzymy angielski?
-           
-          Nie, no co ty, tato!
-           
-          No odmień „być”
-           
-          No daj spokój!
-           
-          No odmień, no!
-           
-          Weź się, tato!
-           
-          Bo nie odmienisz…
-           
-          Taaa, nie odmienię…
-           
-          No to odmień. No, I…
-           
-          I
-           
-          Am
-           
-          Am
-           
-          I am
-           
-          No wiem, I am
-           
-          You are…
-           
-          You are… no sama powiem
-           
-          Ale nie mówisz!
-           
-          Bo ty…
-           
-          Co ja, co ja?!
-           
-          …mnie stresujesz…
-           
-          Ja cię stresuję!? Kurrrde, uczysz się tego piąty rok w szkole i na kursach, a wszystko to jak krew w piach…
-           
-          Taaaa, krew od razu…
-           
-          I czego to jest odmiana?
-           
-          No jak czego?
-           
-          No jakiego słowa?
-           
-          No słowa normalnie…
-           
-          Posiłkowego!
-           
-          No!
-           
-          Jakiego?
-           
-          Posiłkowego.
-           
-          Jakiego posiłkowego?! To…
-           
-          Am?
-           
-          To be, kurrrde, or not to be! O tym pewnie tez nie słyszałaś!
(Jaś, Patrycja)


Weronika: A propos przedostatniego zdania wypowiedzianego w zaprezentowanym przed momentem dialogu: „to be or not to be? That is the question – być albo nie być? Oto jest pytanie”, to słynne słowa zaczerpnięte z „Hamleta” autorstwa najwybitniejszego angielskiego dramatopisarza – Williama Szekspira. Napisał około czterdziestu sztuk, stu pięćdziesięciu czterech sonetów, a także wiele utworów innych gatunków. Urodził się w Stratford –upon-Avon. Dla wyjaśnienia: Avon to rzeka, a nie firma kosmetyczna. Do dziś pamiętam kiedy Mariolka, spytana, w którym wieku urodził się ten szanowny poeta, odpowiedziała nauczycielowi, że to pytanie jest nie ma miejscu, gdyż kobiet się o wiek nie pyta… Na szczęście ktoś inny uratował honor klasy i poprawnie określił wiek, a nawet rok przyjścia Szekspira na świat. Było to w 1564 roku. Warto tę datę zapamiętać.

Piosenka (Aneta)

Kinga: Abyście z uśmiechem na twarzach opuszczali tę salę, zaprezentujemy jeszcze jedną zabawną sytuację, która miała miejsce podczas egzaminu z literatury brytyjskiej. Jak wiadomo, uczelnie wyższe często rządzą się swoimi własnymi prawami, tak więc to dopiero na egzaminie (gdzie obecność jest obowiązkowa) nauczyciel przekonuje się, jak liczną grupę stanowią jego podopieczni. Wtedy to sala jest „wypełniona bo brzegi”. Pewnego studenta egzaminator zapewne widzi po raz pierwszy…


T: ok, time’s up. Stop writing. All of you, put down your pens and bring your papers to me. Well-done, thank you… ok… thank you…

S:    here you are.

T:    oh, I’m sorry, it’s too late. You’ve failed…

S:    Excuse me.  Do you know who I am?

T:    I have absolutely no idea.

S:    Good! Bye…
(nauczyciel trzyma dużo arkuszy egzaminacyjnych, zbiera je od zdających a ten student podchodzi do n-la ostatni i wkłada swój arkusz gdzieś w arkusze nauczyciela)
(Kuba , Sebastian)

Lila: Jedna rzecz nie ulega wątpliwości. W dzisiejszym świecie naprawdę warto znać język angielski, dlatego gorąco was zachęcamy do jego uczenia się. Na przykład, ojciec Mariolki musiał zakupić sztuczną szczękę. A dlaczego? Dlatego, że zaraz po tym jak przybył do Wielkiej Brytanii, zaczęły się jego kłopoty, gdyż w ogóle nie znał tamtejszego języka. Pewnego słonecznego dnia spotkał polskiego kolegę, którego poprosił o namiary do najlepszego dentysty. A było to tak:

Szymek S: – Znasz tu jakiegoś dobrego dentystę?

Patryk C:  No jasne. Tylko, że on nie zna polskiego.

Szymek: - Spokojnie, dam sobie radę!!!

Lila: Następnego dnia idzie do dentysty i mówi:

Szymek: - Tu.

Lila: Brytyjczyk nie zastanawiając się wyrwał mu dwa zęby.

Szymek: - Jakiś dziwny ten dentysta. Mówię mu, że tu, a ten wyrwał mi dwa zęby

Lila: - skarży się temu koledze, z którym rozmawiał dzień wcześniej.

Patryk: - Wcale nie jest dziwny, bo po angielsku tu (two) oznacza dwa.

Szymek:  - Acha, to już będę wiedział.

Lila: Przychodzi następnego dnia do dentysty i mówi:

Szymek: - Ten.

Wiktoria: Niestety, nasz program powoli dobiegł końca, ale nie bójcie się. Nauczyciele obiecują, że wkrótce zabiorą was w podróż po Wielkiej Brytanii – co prawda, podróż palcem po mapie, ale zawsze to coś… Aha, jeszcze jedno: właśnie dzwoniła Mariolka. Prosiła przekazać, że jej tato już nie jest w Edynburgu. Powiedziała, że teraz siedzi w Irlandii. Spytałam, co tam robi, to niemalże wydarła się na mnie mówiąc: „no przecież ci przed sekundą powiedziałam!” Dodała, że za 2 tygodnie jedzie do niego w odwiedziny… wyjedzie chyba już na stałe. Szkoda, bo odwołała imprezę, którą szykowała z okazji swoich 18-tych urodzin… No cóż, wypada mi życzyć jej wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że tam dokończy gimnazjum… Trzymaj się, Mariola! Dziękujemy wszystkim za uwagę. Thank you for your attention!

4 komentarze:

  1. czy mogę z tego skorzystać na swoich lekcjach?

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne masz pomysły, często sprawdzam czy dodajesz coś nowego:)

    OdpowiedzUsuń